Disney powróci do czarującego leśnego świata gadających zwierząt i czających się niebezpieczeństw dzięki przeróbce klasycznego „Bambi” z 1942 roku. Scenariuszem nowej wersji zajmą się Genewa Robertson-Dworet i Lindsey Beer.
Disney przystosowuje kultowe animacje do współczesnych widzów
Ostatnie przeróbki Disneya takie, jak „Król lew” Le Jona Favreau i „Aladyn” Guya Ritchiego okazały się wielkim komercyjnym sukcesem. Zarobiły ponad miliard dolarów. Już teraz trwają prace nad odświeżeniem kolejnych tytułów:
- „Mulan” – premiera 27 marca,
- „Cruella” – premiera 23 grudnia.
W planach jest również odświeżenie „Małej Syrenki” oraz „Piotrusia Pana”. Teraz już wiadomo, że na liście znajduje się również „Bambi”. Zobaczymy opowieść o dojrzewaniu młodego jelonka i tym, jaką rolę pełni w lesie. Zobaczymy na ekranie jego przyjaciół, Króla Królika Thumpa i Skunksa Kwiatowego oraz towarzyszącą mu łania Faline.
Czy nowa wersja „Bambi” okaże się tak dużym sukcesem, jak pierwowzór”?
„Bambi” znalazł się na liście 10 najlepszych filmów animowanych w historii stworzonej przez American Film Institute i został dodany do Krajowego Rejestru Filmowego Biblioteki Kongresu.
Nowy „Bambi” zostanie wyprodukowany przez Chrisa i Paula Weitza oraz Depth of Field Andrew Miano. Scenarzyści: Robertson-Dworet i Beer mają w swoim dorobku wiele głośnych projektów, m.in. „Silver Sable” czy „M.A.S.K. Robertson-Dworet znalazła się również na pokładzie produkcji „Harley Quinn”, która pojawi się w kinach już niebawem.
Wszystko wskazuje na to, że nowa wersja „Bambi” będzie wielkim hitem.