Wystarczy nam dziś laptop lub telefon i możemy przebierać w serialach animowanych dla dzieci. Często nie mamy wpływu na to, co nasze pociechy wybiorą z szerokiego repertuaru bajek, ale jeśli tylko jesteśmy w stanie im coś zasugerować, niech będzie to Adventure Time!
To, że dzieci przesiąkną światem ulubionej bajki i będą ubóstwiały jej bohaterów bardziej niż własnych rodziców jest pewne. Na kanałach dedykowanych najmłodszym propozycji jest bez liku, nigdy nie wiemy, na co trafi nasze dziecko. Niestety nie wszystkie historie utożsamiają wartości, które chcielibyśmy przekazać młodszemu pokoleniu.
Dlatego bakcyla warto zaszczepiać przede wszystkim w stosunku do bajek, które sami znamy i do których chętnie wrócimy (niektórym dorosłym trudno się do tego przyznać, ale większość z nich, nie kryjąc radości, ogląda seriale razem z dziećmi).
Pewnie każdy ma tutaj swoje typy. Jedni od razu zaczną od „Muminków” lub innej kultowej opowieści ze swojego dzieciństwa. Inni chętnie zapoznają się z historią nieco nowszą, która choć dobiegła końca, wciąż żyje wśród nas.
Mowa oczywiście o Adventure Time! Ten absolutnie niesamowity serial animowany pożegnaliśmy już trzy lata temu, a jednak ciągle do niego wracamy. O jego fenomenie świadczy bogato rozwinięta twórczość fanowska i stała obecność w popkulturze. W Warszawie możemy nawet podziwiać mural Adventure Time stworzony niedawno przez ekipę z Good Looking Studio.
ŹRÓDŁO: goodlooking.pl
Przechodząc obok niego aż chce się wrócić do tej magicznej serii o przygodach Finna i jego najlepszego psa-przyjaciela Jake’a. A oto trzy powody, by jednak zrobić to w najbliższym czasie.
1. Serial jest coraz bardziej aktualny w obliczu tego, dokąd zmierza świat
Choć co prawda nie było to jasne od samego początku emisji, dziś już doskonale wiemy, że akcja Adventure Time rozgrywa się w świecie dotkniętym apokalipsą. Dla najmłodszego odbiorcy Kraina Ooo to po prostu fantastyczne i cukierkowe miejsce pełne niesamowitych postaci, jednak dorosły widz, jeśli tylko wytęży uwagę, co rusz natknie się na gorzkie niuanse i odwołania do jej trudnych dziejów.
Najbardziej mroczna pod tym względem jest historia Lodowego Króla, ale i główny bohater – Finn – jest przecież ostatnim człowiekiem, który ocalał pomimo niemal całkowitego unicestwienia ludzkości w Wielkiej Wojnie Grzybów.
2. Serial całkiem poważnie traktuje najmłodszych widzów
Niewiele jest tak dojrzałych i mądrych animacji, w których pod warstwą rozrywki i bardzo kolorowego, wręcz cukierkowego uniwersum, twórcy dotykają dziecięcych problemów. I robią w sposób pełen szacunku dla najmłodszych, których przemyślenia i obawy są często bagatelizowane przez dorosłych.
3. Adventure Time to tak naprawdę gratka dla dorosłych
Dialogi, żarty i kłopoty bohaterów, a także specyfika postaci Adventure Time – wszystko to jest bardzo atrakcyjne dla dzieciaków, zwłaszcza powierzchownie. Jeśli jednak wspólne oglądanie bajek i telewizji traktujemy jako sposób na spędzanie razem czasu, nie powinniśmy się zawieść. Twórcy serialu nawet nie tyle puszczają oko do dorosłego odbiorcy, co w każdym odcinku serwują mu warstwę historii atrakcyjną z jego punktu widzenia.