Disney’owskie ekranizacje oprócz naprawdę dobrej animacji od zawsze zachwycały widzów stroną muzyczną. Na przestrzeni lat powstało wiele wspaniałych filmów, które nie byłyby takie same, gdyby nie piosenki. W moim przypadku każda animacja to wiele różnych wspomnień i emocji. Postanowiłam się z Wami nimi podzielić.
Oto moje zestawienie najbardziej ulubionych piosenek z filmów Disneya.
Jakie są Wasze propozycje?
„Hakuna matata” – Król Lew
Oczywiście nie mogło zabraknąć tak pozytywnej i co najważniejsze, kojarzącej się z Królem Lwem piosenką. Nieskomplikowana melodia i refren to tak naprawdę kwintesencja tej kompozycji, bowiem poza tymi dwoma elementami piosenka nie zawiera niczego więcej. W dużej części jest przegadana i pełni poniekąd rolę wprowadzenia nowych postaci – Simona i Pumbę. Pomimo to, podoba się zarówno młodym, jak i nieco starszym widzom. Ci pierwsi zaśmiewają się podczas nieco obrzydliwych pogaduszek bohaterów, ci drudzy z sentymentem oglądają teledysk do filmu, podczas którego widać jak młody Simba dorasta. Piosenka była nominowana do Oskara, jednak przegrała z „Can you feel the love tonight”, która również pochodzi z filmu Król Lew. Napisana przez Tima Rice oraz Eltona Johna, jest radiowym przedstawicielem muzycznym tej ekranizacji. Jednak to „Hakuna Matata” podśpiewujemy, kiedy w życiu poszukujemy pocieszenia…
Let it go – Kraina lodu
To chyba jedna z obecnie najbardziej popularnych piosenek wywodzących się z Disneyowskiego studia. Porusza swoją mocną (szczególnie w wersji polskiej), bowiem można się do niej odnieść w niemal do każdej sytuacji. Z pewnością przejdzie do kanonu piosenek, które zapamiętamy na długie lata.
How far I’ll go – Moana/Vaiana
To najnowsza piosenka z mojego zestawienia. Jest warta uwagi przede wszystkim dlatego, iż łączy w sobie połączenie tradycji Disneyowskich piosenek z nowoczesnością. Zalicza się ją do gatunku piosenek tzw. „I want”.
Charakteryzują się one przedstawieniem podmiotu śpiewającego swoich chęci lub zamiarów zmiany obecnej sytuacji. Tego typu piosenki były pisane w głównej merze w latach 90-tych ubiegłego wieku. „How far I’ll go” to przede wszystkim nowoczesny podkład muzyczny, który z wdziękiem komponuje się z nawiązującą sprzed dekad warstwą liryczną.
Nie polecam jednak wersji polskiej, która oprócz dobrego wokalu Natalii Nykiel mocno kuleje w tłumaczeniu.
You’ve Got a Friend In Me – Toy Story
Toy Story to film, który powstał we współpracy Pixar oraz Disney, dlatego znalazł się w naszym zestawieniu. Piosenka urzeka swoją prostotą, połączoną z nawiązaniem do piosenek z lat 20-tych. Zaś jej beztroskość nawiązuje do „Don’t worry be happy”. Zdecydowanie jedna z tych melodii, która nadaje charakter całej animacji. Piosenka była nominowana zarówno do Złotego Globu, jak i Oskara. W obydwu przypadkach przegrała z „Kolorowym wiatrem”.
“Kolorowy wiatr” – Pocahontas
To chyba moja ulubiona piosenka z zestawienia. Jak zostało wspomniane – wielokrotnie nagradzana. I chociaż od jej wydania minęło już ponad 20-lat, nadal zaskakuje swoją aktualnością. To jedna z nielicznych piosenek, które znamy lepiej w wersji polskiej, niż oryginalnej. Trzeba przyznać, że chociaż talent Vanessy Williams jest niepodważalny, moim zdaniem o wiele lepiej z tą piosenką poradziła sobie Edyta Górniak. Bardzo dobre tłumaczenie to kolejna zaleta tej kompozycji. Z pewnością każdy młody widz z lat 90-tych jest w stanie ją zanucić, po dziś dzień.